29 de junio de 2011

i po ospie..

Trwała zaskakująco krotko -  z przerażającej wizji dwutygodniowego drapania się, zrobiło się 5 dni relaksu zasypanego pudrem i zasmarowanego maściami. Wysypka jeszcze jest - ale minimalna - dziecko moje dzielnie zniosło wszystkie zabiegi kosmetyczne, z radością powtarzało - "pomada" (maść) i z entuzjazmem zaakceptowało konieczność pozostania w domu (zamiast nudnych codziennych spacerów).

Nie ma nic lepszego niż siedzieć w domu przyklejonym do komputera... chociaż ostatnio mija mu trochę - zaczął bez protestów jeść przy stole, oglądać bajki w salonie zamiast w sypialni, a nawet częściej towarzyszyć Gini w zabawach na podwórku.

Co do braterskich uczuć (które są, ale nie zawsze wychodzą na światło dzienne) - wczoraj dzieci moje baaardzo się pokłóciły, otwarcie, doszło do wymiany krzyków i szturchańców - poszło oczywiście o myszkę do komputera.

Prawie od razu zaczęli się godzić - pierwszy raz!!
Obojgu było głupio... nie mogli wytrzymać napięcia obrażania się... jestem w szoku w jaki sposób Misiek radzi sobie w tak trudnych dla niego sytuacjach - ba! nawet próbuje im zaradzić... ten z Was kto miał do czynienia z autyzmem wie, ze to już wyższa szkoła jazdy:)

Zapraszam na blog "W obrazkowie"


No hay comentarios:

Publicar un comentario

Nicolau tiene 8 años y dos ordenadores que maneja como le da la gana, está acabando con vida del tercer iPod y no soporta ruidos fuertes. Empezó hablar antes en inglés que en catalán o castellano. Su primera palabra era “dit” – dedo en castellano – yo estaba de viaje y me llamaron desde casa para decir: ha dicho “dit”.. todavía recuerdo la habitación del hotel donde entonces estaba.. grabada ya para siempre en mi cabeza… Nicolau esta dentro del Trastorno Espectro Autista y su mundo es sorprendente y enriquecedor, es un privilegio estar invitado a conocerlo. Quiero que lo conozcas también.